Badanie społeczne na koszt podatnika?

1
2044

Polkowiczanie lubią swoje miasto. Niemal 60 proc. ocenia je dobrze, choć to co dobre kojarzy się im najczęściej z tym, co wydobywa Polska Miedź. Gorzkie “słowa” mieszkańcy adresują do lokalnej władzy. Miasto żyje na kredyt, jest tylko sypialnią… Na szczęście to tylko mały odsetek badanych.

Skąd to wiemy? Polkowice zleciły badanie opinii publicznej. Badanie jak najbardziej jest zasadne, jednak wykonywanie go na koszt gminy w roku poprzedzającym wybory wydaje się odrobinę niestosowne. Badanie daje bowiem olbrzymią wiedzę dla startujących, co gdzie i jak zrobić, aby przypodobać się wyborcom…To bezcenna książka kucharska z przepisem na sukces wyborczy, za którą ze swoich podatków zapłacili sami wyborcy, a nie kandydaci do różnych samorządowych funkcji… Pytany o termin badania i jego zasadność Konrad Kaptur, rzecznik Polkowic przyznaje, że zawsze brakowało wielu odpowiedzi związanych z działaniami gminy na rzecz mieszkańców. Dlatego badanie było potrzebne.

Konrad Kaptur, rzecznik Polkowic – Realizujemy proces rebrandingu, przygotowujemy się m.in. do zmiany logo gminy. Obecne ma już 20 lat. Przy tego typu zmianach robi się badania. Nie jesteśmy jedynym samorządem, który takie badanie przeprowadził. Robi tak każdy, kto poważnie podchodzi do sprawy.

Jak wynika z badań, gmina jest odbierana jako przeciętna przez prawie co czwartego badanego mieszkańca (23,8%). Opinia taka dominuje przede wszystkim wśród rodowitych polkowiczan (27,7%) oraz osób w wieku 45 – 54 lat (31,4%). Zdania o wizerunku gminy nie ma wyrobionego 14,9% badanych. Jest też trochę negatywnych skojarzeń. Duża grupa proszona o ich konkretyzację skojarzeń, nie umiała jednak tego sprecyzować. Wśród osób mających negatywne skojarzenia (2,1 proc. z badanych) dominują takie negatywne odczucia jak: smród lub zbiornik poflotacyjny. 8,3 proc. z tej małej grupy o negatywnych skojarzeniach wskazuje że gmina jest z układem, malwersacjami, nie pomaga mieszkańcom.

Dane z badania zleconego przez samorząd
Wiesław Wabik, burmistrz Polkowic

U pozostałych wpływ na negatywne postrzeganie gminy ma m.in. zbiornik poflotacyjny – Żelazny Most, zanieczyszczenie powietrza, niski poziom wykształcenia mieszkańców. Negatywne odczucia pojawiają się przede wszystkim w jednej z najstarszych grup wiekowych – 55 – 64 lat (4,7%) oraz wśród osób zamieszkujących gminę 10 lat lub dłużej (4,0%). 21,4% z 59,2% respondentów dobrze oceniających miasto nie potrafiło jednak określić, na czym polegają ich pozytywne skojarzenia z gminą. Na szczęście to tylko margines badanych, bo znakomita większość prawie 60 proc. dobrze ocenia Polkowice.  Rządzący miastem postanowili również zbadać na koszt mieszkańców, jak odbierany i oceniany jest …burmistrz. Jak się okazuje, najlepsze noty burmistrz zbiera wśród mieszkańców w wieku 65+, a najgorsze wśród 25 – 44 latków. Lepiej burmistrza oceniają mieszkańcy obszarów wiejskich, niż miasta. Najwyższe noty dla włodarza miasta odnotowano wśród mieszkańców, którzy w gminie zamieszkują 10 lat lub więcej w skali 1-5 burmistrz otrzymał tu ocenę 4,19. Gorzej oceniają go rodowici polkowiczanie tutaj jest już poniżej czwórki. Najgorszą ocenę wystawiają nowi mieszkańcy Polkowic mieszkający poniżej 10 lat – 3,73.

Dane z badania zleconego przez samorząd

W przeprowadzonym badaniu dokonano też oceny pracy urzędu i jego poszczególnych elementów. Można powiedzieć, że urzędnicy pod względem uprzejmości i profesjonalizmu wypadli przyzwoicie (oceny 3,96 i 3,95 w skali 1-5). Gorzej od nich wypada dostęp do burmistrza. Włodarz dostał trójkę z plusem (3,67). W  całym raporcie burmistrzowi poświęcono bardzo dużo miejsca. Patrząc na badanie wydaje się, że ważnym było dokonanie oceny obecnie kierującego gminą burmistrza, którym jest Wiesław Wabik. Na 54 stronicowym opracowaniu wyników badań, ponad 5 stron poświęconych jest właśnie burmistrzowi jego pracy, ocenie osoby. W ocenie polkowiczan ze Stowarzyszenia Lepsze Polkowice czas wykonania badania w roku poprzedzającym wybory jest bardzo niewłaściwy. Komitet wyborczy nie musi wydawać pieniędzy, bo legalnie wydała je gmina…

 – Burmistrz Polkowic zleca za 30 tyś. zł prywatnej firmie badania, które potwierdzają, że jest mało dostępny dla polkowiczan! Taniej byłoby wysiąść ze służbowego auta i przejść się po Polkowicach, aby porozmawiać i posłuchać mieszkańców – mówi Łukasz Puźniecki ze Stowarzyszenia Lepsze Polkowice.

Cenną informacją zwrotną dla rządzących powinien być stosunek polkowiczan do funkcjonowania służby zdrowia. Mieszkańcy w zdecydowany sposób dają też znać jak oceniają dotychczasową politykę likwidacji terenów zielonych w mieście, czy budowę galerii handlowej. Do wyników badania jeszcze wrócimy.

———- Badanie ilościowe (PAPI) zostało zrealizowane na początku października 2017 r na próbie 584 osoby. Badanie FGI (wywiad grupowy) przeprowadzona w oparciu o metodę jakościową. Jest to metoda wykorzystywana przede wszystkim do pogłębiania znanych już danych.

Poprzedni artykułAkcjonariusze KGHM pauzują. Nie ma zmian w Radzie Nadzorczej
Następny artykułŚwiętowali Dzień Kobiet koncertowo

1 KOMENTARZ

  1. No tak. Kaptur Konrad Rzecznik Wielebnego mówi, że badania miały związek ze zmianą loga, więc o co pytania o burmistrza? Podoba mi się to w PDMP że zawsze potrafią każdej głupoty dorobić ideologię. Czasem kretyńską jak w tym wypadku, ale jednak dorobioną. Urzędnicy nasi doskonale wiedzą jak i kiedy zaoszczędzić pieniądze stowarzyszenia wykorzystując w tym celu pieniądze mieszkańców. Jesteśmy pośrednio ich sponsorem!

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.