Lampy na środku chodnika. Prawie jak u Barei

0
3252

Mieszkańcy Polkowic Dolnych  przyglądają się postępom prac mi.n. przy ul. Gruszkowej i zastanawiają się, czy stawianie oświetlenia na środku chodnika nie jest błędem w budowlanej sztuce.

Jeszcze niedawno pisaliśmy o absurdalnym znaku drogowym, który wyrósł na środku ścieżki rowerowej wzdłuż ul. Wojska Polskiego ZNAK NA ŚRODKU ŚCIEŻKI, a dzisiaj możemy mówić o jeszcze większym absurdzie. Trwa budowa dróg osiedlowych na Polkowicach Dolnych. Przy ulicy Gruszkowej  słupy oświetleniowe stoją na środku chodnika.

Kto nadzoruje prace?  Jaka jest przyszłość tej budowy i dlaczego przy realizacji inwestycji w mieście panuje chaos? W końcu kto ponosi bezpośrednią odpowiedzialność? Odpowiedzi na te pytania szuka radny Robert Drobina, który podczas dzisiejszej wizji lokalnej, postanowił sprawdzić, czy wydział inwestycji polkowickiego magistratu wiedział o sprawie.

-Dochodzi do jakiś niezrozumiałych sytuacji. Buduje się drogę i chodniki, po środku których stoją lampy oświetleniowe. Teraz Polkowice Dolne to jeden plac budowy, ale kiedy wykonawcy dróg już tutaj nie będzie, problem pozostanie. Problem, który jest schedą jeszcze po poprzedniej władzy- mówi radny Drobina. –Nie wiem czy ktokolwiek z wydziału inwestycji w urzędzie wyszedł zza biurka i sprawdził postępy prac. 

Odpowiedzi na pytania możemy spodziewać się już w poniedziałek, bowiem po interwencji radnego Drobiny, polkowicki magistrat postanowił wstrzymać prace. W poniedziałek na placu budowy ma się pojawić prawdopodobnie projektant oraz przedstawiciel wydziału inwestycji.

Do sprawy wrócimy.

Poprzedni artykułPolicjanci proszą o pomoc dla synka ich kolegi
Następny artykułSą zmiany w KS Górnik Polkowice